hej kochane tyle napisalyscie ze na poczatku czytalam, potem jak zobaczylam ten post to juz reszte przelcialam:P
wiec odpisuje, kazdy tak pisze bo odradza-moje zdanie, jest niesamowita konkurencja, warto na pewno wydac ta kase co do egzmainu nie wiedzialam ze az 700 zl, nie zda sie za 1 to zda sie za drugim powiem wam ze mysle,ze nie jest ciezko zdac jak ktos sie naprawde nauczy (ja mam przedmiot zarzadzanie nieruchomosciami i taka konkretna kobiete, robi egzaminy na semestr czy koneic roku taki jak egzamin panstwowy na rzeczoanwcow zarzadcow itp czyli wielokrotnej odpowiedzi-oba zaliczylam za 1 razem, ja i kolezanka reszta nie zaliczyla (mala grupa osob 13)), co do rzeczoznawcy bede polecac poki studiuje jak zaczne prace przestane polecac:P po co mi konkurencja?

zwroci sie na pewno jak mowilam bo wycena to jest naprawe swietna sprawa (mozesz tez zrobic podypolomowke z audytu energetyczne tez daja niezla kase -to jest powiazane cos z budynkami nie wiem dokladnie co ale tez sporzadza sie taki plan o energetyce i za to kaska jak za wycene lub cos podobnego

). Co do stazu to szczerze powiem,ze na rzeczoznawce nie orientowalam sie jeszcze (mam jeszcze rok do magistra) ale na posrednika i zarzadce stac kosztuje 3000zl, trwa pol roku, na rzeczoznawce trwa rok to tak przypuszczam ze 6000 ale to nie jest pewna informacja.
Jesli mialabys znajomego to moglabys u niego zrobic taki staz jakbyscie sie dogadali zeby np nie placic czy mniej placic bo tak mozna (bo wiadomo takie zawody to jak prawo masz kogos w rodzinie i idziesz dlateo dla nich jest latwiej), a ogolnie staz nie polega na pracy (tak jak powinno byc) tylko prowadzone sa wykladzy,nie wiem na czym dokladnie to polega bo mam rok do stazu na zarzadce ale moze beda jakies "wyjscia w plener".
a teraz tak:
gartki magdzie!! super swietnie bosko doszlas w koncu, wyobraqzam sobie co to za uczucie
absolutnie wystarczy 65, nie schodz do 63 bo bedziesz chciala coraz nizej, teraz po prostu zwiekszaj powoli kcal i nie wchodz na wage bo byle wahania Cie przeraza
niezapomniana szalona tyle artykolow ja nie nadrabiam
a ja wrocilam z domku, bylam z Tz i jak zwykle kalorycznie drinki wieczorkiem, wpadlo troche chipsow i piernika :O obiad tez niezly bo placek ziemniaczany z miesem mielonym i soczewiak, a kolacja dobra, dzis sniadanko i kawka podana

ahh jaka szczesliwa jestem

moj TZ sie spisal.. zrobil kanapeczke na moim chlebku serek wedlina pomidor, obiad kielbaska z grila

keczup i bulka

ale grill nie smazone tak sobie tlumacze:P drin tez byl.. potem jogurcik i kanapka i juz dosc, zrobilam 25 przysiadow i nie mam sily na wiecej;p
w buzie mi cos goraco jakies uczuclenie jakby czerwona
a jeszcze musze sie pochwalic!! aa zalecialam do sh przypadkiem-normalnie przeznaczenie, patrze a tam kardigan boski! za pupe do leginsow idealne na takiego teraz polowalam a on ot tak po prostu sie znalazl

16zl! brazowy

wlasnie wyprany sie suszy a ja dopiero wrocilam
