[JossStone]

Napisane przez sylwunia3009

Czesc dziewczyny. Ja tylko na chwile podziekowac za wsparcie.
Jakos sie zbieram powoli. Najgorzej bedzie do pogrzebu, to czekanie mnie dobija. A poza tym chyba jeszcze do mnie to nie dotarlo.

Czytam Was regularnie zeby byc w temacie, ale jakos nie mam ani ochoty ani zbytnio o czym pisac.

z niedawnego doświadczenia powiem ci, ze teraz jest najlepiej - duzo załatwiania, szykowania, spraw, dużo ludzi naokoło.. a potem juz po wszystkim kiedy to ucichnie jest najtrudniej... grunt to sobie uświadomić jaka jest rzeczywistość, nie żyć złudzeniami ż eta osoba wciąż żyje - to wazne pamiętam o nim, ale nie można siebie oszukiwać, bo w pewnym momecie dojrzenie prawdy jest bardzo bolesne. trzymaj się kochana