2009-09-15, 11:34
|
#4540
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 11 972
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część III
Cytat:
Napisane przez ferguusson
rozumiem, i zgadzam sie z Wami.. (nie napisalam mojego poprzedniego postu w formie ataku, bylam poprostu ciekawa Twojej opinii).
Ciezko tylko znalezc kompromis pomiedzy ludzmi ktorzy pracuja caly tydzien i tylko w weekendy maja czas na zakupy, sprzedawcami ktorzy CHCA handlowac w weekendy bo maja wtedy utarg rowny temu z poprzednich 5 dni.. a ludzimi ktorzy chca miec wolne weekendy.
Wciaz jednak uwazam ze jest wiecej zwolennikow handlu niedzielnego.. wiec pomysl(jak to zwykle bywa w Polsce) z du.py strony..
Z drugiej strony w Niemczech(przynajmniej w Monachium gdzie mieszkalam, nie wiem czy w kazdym landzie tak jest)-sklepy sa czynne w soboty do 14-16, potem wszystko closed.. cala niedziela-wszystko zamkniete(tylko male butiki na dworcach glownych czy czasami jakies kawiarenki-i to najczesciej tureckie -sa czynne) i ludzie jakos funkcjonuja tam. tylko jest troche stresujace dla osoby przyzwyczajonej do zakupow niedzielnych ze jesli nie kupie chlepa w piatek, najpozniej w sobote rano-to nie bede go miec.
|
Akurat znam zestawienia planow handlowych i osiagnietych pulapow-niedziela nie jest takim eldorado,glownie dlatego,ze ilosc kupujacych do ogladajacych jest niewspolmierna.
Poza tym nasze spoleczenstwo przyzwyczailo sie do takiej formy spedzania czasu.
I tak piszesz w Niemczech funkcjonuje to zupelnie inaczej,jednak nie sadze aby w PL to przeszlo.
Kompromis jest praktycznie niemozliwy bo kazda ze stron ma konkretne argumnety.
|
|
|