pomieszanie z poplątaniem
halo
już ostatnio narzekałam na brak weny...to się nie zmieniło dziś próbowałam byc twórcza na siłę i wyszło coś takiego-pomieszałam ze sobą chyba ze cztery kolory...nie wiem czy to dobrze widać na zdjęciach (pewnie nie bardzo) więc mówię, że mam na oczach: dwa odcienie złota, fiolet i grafit...poplątałam dokładnie
kosmetyki:
- podkład Inglot
- kuleczki brązujące Giordani Gold (Oriflame)
- korektor Me Me Me
- paletka cieni Peggy Sage
- eyeliner Pierre Rene
- błyszczyk Rimmel (kolor My Eternity)
to tyle możecie bić
|