|
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi
Ja mam ogromne szczęście bo trafił mi się mały "rusek" moja od 15 miesiaca chodziła do żłobka - więc jej odporność byłą wystawiona na próbę, no i dała młoda radę nie chorowała częściej niż dzieci które "siedzą w domu"
Zastanawiam się jak to będzie z drugim. Trochę boję się tego wywrócenia życia do góry nogami
---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------
tak mnie te gadanie o włosach nakręciło, że zrobiłam krok do przodu - poprosiłam teściową żeby mnie umówiła na sobotę na pasemka zobaczymy na którą sobotę uda się jej mnie wcisnąć
__________________
Oliwia 30.11.2004 Nasza Modelka 
Wojtuś 03.08.2010 Mistrz w sikaniu na odległość
|