Re: Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?
"Rogowacenie przymieszkowe to proces, w którym fizjologicznie złuszczające się komórki warstwy rogowej naskórka, zbudowane z keratyny, zamiast być eliminowane ze skóry w procesie złuszczania fizjologicznego (mycie, ocieranie), zostają "upakowane" w mieszki włosowe i zapychają tym samym ujścia gruczołów łojowych. Czopy keratynowe utleniają się na powierzchni skóry i powstają w ujściach mieszków włosowych czarne punkty tzw. ZASKÓRNIKI."
U mnie szczęśliwie rogowacenie ma postać niepowikłaną, że się tak wyrażę, bo włąsnie naczytałam się o możliwych przykrych konsekwencjach... Objawia się właśnie szorstkością skóry. Ale nie sądziłam, że zaczerwienienie może mieć z tym związek?!?
Czekam na opinie Wizażanek, które miały podobne problemy lub tych, które stykają się zawodowo z wyżej wymienionymi problemami.
|