[XS-ka]

Napisane przez dabhdGARGAMELOWAdhbnhaskj

Ja w zeszłym roku po raz pierwszy miałam EMU, ale już nie wyobrażam sobie zimy bez nich. To zdecydowanie najlepsze zimowe buty z jakimi się spotkałam. Mam ogromne problemy ze stopami każdej zimy - co roku kilka razy miałam lekkie odmrożenia palców u stóp (serio) :/
Emu to NAJCIEPLEJSZE i najwygodniejsze buty na świecie! Ja swoje zaimpregnowałam tuż po zakupie i zrobiłam to jeszcze później kilka razy i ani razu mi nie przemokły. Zazwyczaj kropelki zbierały się na powierzchni butów, ew. dłuższy czas po impregnacji lekko namakała skórka, ale nigdy nie przemokła mi w nich stopa. Nosiłam je zarówno przy tem. -25st na Ukrainie, brodziłam w nich w śniegu w Zakopanem i nosiłam też podczas deszczu i w miejskiej chlapie. Raz nawet wlazłam w kałużę, a mimo wszystko miałam suchutką stopę.
Mam 2 kolory: beżowe (szybko się brudzą i są cięższe w utrzymaniu - jako jedyną parę nie polecam) oraz czarne (łatwe do czyszczenia).

Aha, mówię o ORYGINALNYCH emu. Bo podróbek nie warto kupować - szybko się niszczą i nie mają tych samych właściwości.

a jak poradziły sobie Twoje czarne emu ze śladami soli na nich ?
Bo jak wiadomo chodniki nagminnie są nią sypane i bez śladów na kozakach się nie obejdzie