Zegar jest prosto wykonac- to jest stara szachownica- stad rdzawe aplikacje na cyferblacie

mozna tez taki efekt kwasami wywolac, ale ja nie umiem sie z nimi obchodzic

sam mechanizm pochodzi chyba od rozmontowanego budzika zakupionego w sklepie "wszystko po 4 zl"
Jeden rog szachownicy zagiac- ja wybralam srebna strone bo nie widziala mi sie szachownica- zrobic dziurke przez ktora beda wystawac mocowania na wskazowki no z tylu jednynie malo apetycznie wyglada, bo nie moglam przylutowac drucika, ktory by trzymal mechanizm wiec wybralam niezawodna tasme klejaca
proste i tanie
niestety nie posiadam zdjec innych zegarkow, ktore zrobilam(moge powiedziec, ze tez byly metalowe wykonane z podelek metalowych po landrynkach i po takim duzym kremie nivea przetartych papierem sciernym, jeszcze na niektore cyferblaty przyklejalam material czy jakies zdjecie dopasowane do wielkosci zegarka)
jak na razie to znalazlam tylko te 2 zdjecia swiecznikow- duzo rzeczy rozdalam i nie koniecznie mam zdiecia
ten z patyczkow posiada w srodku metalowa puszke po np groszku a patyczki nie trzymaja sie na klej wiec sa trzymane recepturkami, czy sznureczkiem- nawet lepiej bo po jakims czasei patyczki "chudna" i mozna z latwoscia wypelnic powstale luki