[tisane7]

Napisane przez iza_wiosenna

Jezzzuuu Dziewczyny
właśnie wróciłam z pierwszej "przejażdżki" bez eL na dachu pojechałyśmy z mamą do pralni;p , hmmm z 15 minut w jedną stronę i, powiem nieskromnie B), poszło mi baardzo dobrze nie stresowałam się, nie zgasł ani jeden raz, tylko na ostatnim skrzyżowaniu, już pod moim blokiem zrobiłam jakąś dziwną rzecz ze zmianą biegów
generalnie - było ekstra.

Zazdroszcze ,ale jednoczesnie ciesze sie,ze przynajmniej Ty juz mozesz sobie smigac na legalu Jakim autkiem jechalas,i jak myslisz,czy dalabys rade wyjechac w miasto sama?
Pozdrawiam swiezutka kierowczynie(tak sie to pisze?)