[certina4]

Napisane przez Samoa

cześćczekam sobie na tż to postanowiłam tu zajrzeć. Ide jutro na ten panieński i musze cos kupic PM, jutro czegos poszukam, bo dzis juz nie mam siły po zakupach z mamą, ale za to mami kupiła mi taka fajna bluzke ze sweterkiem i superowy błyszczykI jutro tez z nia jadę na zakupy hehe
Byłam dzis kolo kosciola, w którym będe brała ślub, faaaajny jest

Certina bo mi cos mignęlo o Twoim tacie, jesli on płaci to niech Ci fundnie takie foto jakiego chce i olej. Chociaz powinnas nauczyc rodziców, żeby sie nie wcinali, bo tak to będą się wpieprzac całe zycie, teraz wesele, później wydatki, dzieci itp.Moi do spraw weselnych sie nie wcinają, jest jedna rzecz - chcą, żebyśmy zatańczyli walca, tango im nie podchodzi, bo mowią, ze to takie chodzone i jesli chce to tańczyc to juz powinnismy z tz śmigac na kurs. Wczoraj mi mówili, ze moja sprawa jaki zespół, jaka sala, jaki foto, wszystko im lata, bo to moja sprawa, ale bardzo im zalezy, zebyśmy zatańczyli walca. Chyba im ulegnę, zwłaszcza, ze sama do tego tanga w wykonaniu turboamatorskim nie jestem przekonana

Nie wiem czy będę miała czas wpaśc jutro, ale jakby co to milego weekenduMój zapowiada się imprezowo - jutro i pojutrze

Lain, Samoa ja to już nie wiem o co chodzi, nie chcą dużo płacić za tego fotografa, mama nie widziała zdjęć bo jest za granicą, no ale już na te 2tys się zgadza. Tata ciągle mówił że za 2tys to chyba musiałby być ktoś super i super zdjęcia, a na rynku lubelskim takie ceny to jedne z niższych za dobre zdjęcia, a jak już mam foto załatwionego to nagle mu się odwidziało że chyba można więcej zapłacić, a ja nie chcę więcej żeby płacili, wiem że oni płacą i mogą sobie decydować, ale raz mówią jedno, raz drugie. U mnie nie ma czegoś takiego że oni się nie wtrącają, ja już jasno postawiłam sprawę mamie że to mój ślub i że chciałabym móc o nim decydować, a tata niby też tak mówił, ze to My mamy decydować, a tu nagle coś mu się nie podoba, no ale oczywiście mówi że to do nas należy decyzja, ale jak później zobaczy zdjęcia od tego naszego foto i powie że za takie beznadziejne zdjęcia to on nie zapłaci. No ja już nie wiem co myśleć, mam dosyć i zrobię tak, że Tata ma namm znaleźć foto, którego zdjęcia są dużo ładniejsze od tego foto, którego my chcemy i za podobną cenę, a jak nie znajdzie to będę mu wypominać że tak mówił że za 2tys to niewiadomo jakie zdjęcia mają być. Oj nie wiem czy składnie napisałam to co chciałam. Mam nadzieję że się doczytacie sensu, to przez rozkojarzenie jutrzejszymi wynikami egzaminu, chorobą i jeszcze TŻ za chwile przychodzi więc się spieszyłam