2009-09-24, 22:01
|
#152
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III
Cytat:
Napisane przez Ollliwka
no wiem ,że nieraz zaboli i to w sumie normalne  ale z moim panikarstwem nie przesadzam ani troche.. ost. ( może nietrafne porównanie) panikowałam cholernie jak chodzilo o zdrówko mojego zwierzyńca  a co dopiero jak zajde w ciąże i będe nosila dziecię ... to będzie dla mnie jedna wielka nerwówka i to bardziej z troski właśnie ( czy wszystko aby na pewno w porzadku) juz tym sie stresuje na samą myśl 
|
Ale tym stresem możesz bardzo zaszkodzić. Dzidzia potrzebuje spokojnej i zrelaksowanej mamusi. Ja czasem mam "napady paniki" ale staram się spokojnie do wszystkiego podchodzić już. Wydaje mi się, że w ogóle jak wszyscy panikowali (matura, egzaminy) to ja zawsze na luzie, albo reagowałam napadem śmiechu
|
|
|