Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - smutno mi bardzo ...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-03-13, 14:43   #29
zakwas
Raczkowanie
 
Avatar zakwas
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 191
Dot.: smutno mi bardzo ...

Chciałam Wam wszystkim ogromnie podziękować . Wiem, że mogę na was liczyć.
Zastanawiam się z tym orzekaniem o winie, bo z jednej strony wiem, że to głównie "zasługa" męża iż tak potoczyły się sprawy. Z drugiej strony potrzebni są świadkowie - ale nie chciałabym zawracać komuś głowy i narażać na wizyty w sądzie (których pewnie byłoby kilka). Głównymi świadkami byliby rodzice i siostra mojego męża - a to z pewnością zrujnowałoby i tak nienajlepsze kontakty między nimi. Przy orzekaniu o winie pewnie sprawa ciągnęłaby się dużo dłużej i napsułabym sobie mnóstwo krwi opowiadając "historię naszego małżeństwa". Co do rozprawy pojednawczej, to wystąpię z wnioskiem o jej zaniechanie, gdyż powoduje ona, że sąd daje pół roku na pogodzenie się stron i dogłębne przeanalizowanie sytuacji. Ja miałam mnóstwo czasu by wszystko przemyśleć i w tym czasie byłam "w separacji" z moim - jeszcze mężem. Najbardziej żal mi synka, bo nie zasłużył sobie na taki los. Jednak doszłam do wniosku, że nie powinnam robić niczego na siłę i dla tak zwanego "dobra dziecka". Lepiej żeby nasz synek nie widział co jest ważne dla jego tatusia - a jest to głównie hazard i rozrywkowy tryb życia, nikłe zainteresowanie wychowywaniem dziecka i brak troski o byt rodziny . W każdym razie mam swój honor, poczucie własnej wartości i nie pozwolę sobie na dłuższe życie z takim dupkiem w imię miłości, która pod wpływem kretyńskiego zachowania mojego męża wypaliła się jakiś czas temu. Próbowałam mu pomóc, namawiałam na leczenie - ale bezskutecznie. Niestety dobre chęci to za mało.

Jeszcze raz dzięki za wsparcie i dobre rady.
__________________
komentarze mile widziane

Edytowane przez zakwas
Czas edycji: 2006-03-13 o 15:12
zakwas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując