[Agna]

Napisane przez niezapomniana

Przepis pierwszy jest z gazety w poczekalni u dentystki a drugi z "jedz i chudnij" swoją drogą mischievous ty kochana często to oglądasz, więc podrzuć jakieś jeszcze bo ja nie oglądam tego prawie wcale z braku czasu ( dziś robiłam VAT i przy okazji załączyłam )
Magda mi też się chętka bierze, ale zaczynam się wkurzać bo ząb znów zaczyna boleć w domu mam nurofen chyba i ketonal w ostateczności...
gospella kochana ja nie mówię, że Twoja dieta jest zła... chudniesz dobrze itd tylko chodzi mi o to że są różne drogi do osiągnięcia celu i skoro dziewczyny jedzą a chudną to czemu Cię to dziwi?? ja nie mam nic do ciebie kochana a może zle coś zabrzmiało bo kurna boli mnie ten ząb i nie mam cierpliwości
jagusiek kochana to są numery stron... arykuły są poprzeplatane postami dziewczyn a wklejałam je 2 dni, więc są na stronie 47, 48 i 49 tego wątku
Agna a coś ty taka nerwowa ostatnio i czym nagrzeszyłaś znów

niezapomniania jakie przepisy?
czy ja coś przeoczyłam??

zgrzeszyłam 2 kawałkami chałki po turecku
wiesz co, ....wyobraź sobie, że od wesela minął rok, a my się urzeramy z kamerzystką, która nam jeszcze q**** filmu nie zmontowała. Szlag mnie trafia. Wiesz i ciągle się mailowo przepychamy, bo oczywiście telefonu nie odbiera!! Własnie się dowiedziałam, że to przez nas ten montaż tak dłufo trwa Się wqu***łam
Zejdę z tego świata i mnie nogami do przodu wyniosą!!

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez niezapomniana

A ja jednak polecam nie od razu jedzenie niby zdrowszych odpowiednikó słodyczy bo na prawde można się męczyć i tak czy siak zjadać ilość słodkiego zbyt dużą co nie pozwoli na ograniczenie kcal.... jedzac te rzeczy pewnie zastapicie nimi jakiś posiłek żeby więcej nie zjadać a wtedy organizm bedzie miał za mało składników odżywczych i dalej bedzie wołał jeść czyli mozna zaliczyć napady wilczego głodu...
polecam z czystym sercem i dam za to rękę obciać że lepsze będzie odstawienie zupełnie cukru i słodyczy na 5-7 dni jak wytrzymacie to potem możecie w razie handry się ratować tymi batonami musli, cola czy tic tacami... ale zróbcie sobie taki mały detoks od słodkiego żeby organizm mógł się zdystansować

uwierz wczoraj i dzisaj musiałam odreagować
Stres przeżywam ostatnio niesamowity i mam tego solidnie dosyć! Gdybym miała worek treningowy to bym go chyba na strzępy potargała