[alexa1307]

Napisane przez Anusia479

Jejku kochana trzymaj się jakoś,chociaż tyle dobrze,że tam jesteś pod stałą opieką lekarzy teraz i przynajmniej jesteś bardziej bezpieczna niż w domku. Mam nadzieję,że jak Cię odżywią troszkę to i dzidzia zacznie się lepiej rozwijać,że jakoś się wszystko ułoży. Maleńka jest na pewno silna i da radę. Musisz dawać jej siłe i przynajmniej próbowac się nie denerwować,żeby jeszcze to jej nie osłabiało. Dacie radę kochane. Trzymam kciuki i jestem dobrej myśli. A Ty nie pisz dużo,tylko teraz leż i dużo wypoczywaj. Oszczędzaj siły. Ja też nie cierpię szpitali,ale Ty masz dla kogo tam być. Spokojnej nocy Ci życzę,będzie dobrze

Dzieki kochaniutka ja zaraz ide jeszcze do zabiegowego a pozniej ide tez chyba lulu bo wymeczyl mnie dzisiejszy dzien,dobrej nocki kobietki