2005-03-17, 12:04
|
#209
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Glinka, zaskórniki i takie tam :-)
Dziewuszki, objaśnijcie mi proszę, co z tą glinką! Wyczytałam, że zielona jest odpowiednia dla cery tłustej i zanieczyszczonej, biała zaś dla wrażliwej i mieszanej. Pamiętam, że kiedyś wzięłam się za zieloną i to było coś strasznego!!! Skóre mi jakoś na twarzy wybieliło i do tego strasznie ściągnęło! Cera ma jest sucha z wyjątkiem brody, gdzie pojawiają się pryszczole i zaskórniki zamknięte. Tak szczerze powiedziawszy, to pryszcze powstają od tych zaskórników. Zastanawiam się nad tą białą glinką, ale boję się, że potraktuje mnie jak ta zielona. Także zwracam się do osób, które mają podobną cerę i takież z nią problemy jak ja no i oczywiście stosowały glinkę .
Aha! Jeszcze coś! Wyczytałam gdzieś na forum, ze zaskórników nie wolno wysuszać, lecz nawilżać :-/. Zdziwiło mnie to trochę, ale może tak powinno się robić?
P.S.
Powiedzcie jeszcze gdzie ją można kupić i w jakich cenach. Używałam ją w podstawówce i nie pamiętam jak to było z jej nabyciem!
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę
gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę.
Leży rękawica i martwi się szczerze:
-,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę"
|
|
|