2009-09-26, 23:17
|
#2426
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek
Witam. Mam nadzieję, że dobry wątek wynalazłam.
W te wakacje poznałam wspaniałego chłopaka (Tunezyjczyk-Arab ).
Wiem, że owe związki z Arabami są potępiane, ale chciałabym się poradzić Was w pewnej sprawie.
On jest 4lata starszy ode mnie. Mój pobyt w Tunezji zakończył się w lipcu.
Znamy się w sumie niedługo, pracował w hotelu w którym przebywałam podczas pobytu. Było tak cholernie romantycznie, że nie mogłam się w nim nie zakochać.. Jedyny problem w tym, że jestem w związku ze swoim chłopakiem prawie 2lata, oczywiście między mną a Arabem nie doszło do niczego więcej poza trzymaniem się za rękę (chciałam być fair, o ile mam prawo to wszystko tak nazwać... .
W ostatnią noc na plaży łza zakręciła się w jego oku.. Od mojego wejścia do autokaru pisał sms-y i dzwonił, kiedy byłam w Polsce było ciągle tak samo, stwierdziłam że to nie ma sensu bo i tak nie będziemy razem i pewnie kontakt się urwie więc zabroniłam mu się odzywać: pisać dzwonić itp. tak się stało, trwało to miesiąc, ale kiedy weszłam na moje konto w serwisie facebook.pl okazało się, że Tunezyjczyk mnie znalazł choć nigdy nie znał moich dokładnych danych a w serwisie nie mam nawet zdjęcia.. teraz ciągle rozmawiamy przez kamerkę internetową i uczucie nie ustaje... . Nie chcę ranić swojego chłopaka, nie chcę też go zostawić jesteśmy ze sobą tyle czasu nie umiem, wiem że po rozstaniu będzie cierpiał gorzej niż ja.. co robić zależy mi na nim.. jest moim największym przyjacielem oddałby za mnie wszystko. pomóżcie
|
|
|