Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Możesz liczyć na swojego faceta, być pewna, że nie ulegnie pokusie, nic tylko pozazdrościć. Zgadzam się z autorką, iż nie warto zniżać się do jej poziomu. Nie ma co robić scen zazdrości, bo wtedy ona powie, że związał się ze straszną zołzą i zazdrośnica i po co robić aferę w pracy TŻta. Szefostwu takie "problemy" mogą się nie spodobać. Oni chcą mieć odpowiednią atmosferę w pracy...
|