[kropka75]

Ano poranne mdłości są typowe, najgorzej właśnie po śniadaniu.
Dlatego śniadanie zaleca się lekkie.

Ja rano to nie wiem co jeść, na nic nie mam ochoty. Chyba sobie suchary kupię i będę skubać.

Niestety mnie muli całe dnie. Najgorzej rano, po śniadaniu, a potem druga faza - wieczorna. Właśnie teraz. Porażka.

Głowa ćmi nadal, znośnie, ale ćmi. Mogłoby się to ciepło skończyć, bo tylko pogarsza mi samopoczucie.

Dziś najlepiej wchodzi mi oranżada. Taka socjalistyczna w smaku, dopadłam w markecie - dzieciństwo mi się przypomniało. Ale dobra.