|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Śnieżynko dzieki bardzo - poczytam bardzo chętnie - ja wczesniej tzn w tamtym roku od czerwca do ciąży stosowałam zasadę zero węglowodanów - głównie zero pieczywa i ziemniaków - czyli dużo białka i nie łaczenie z węglowodanami ischudłam 15 kg ale byłam szczęśliwa
teraz przytyłam tylo co z Iza - nie wiem dlaczego teraz to bardzo kontrolowałam ale u mnie czasem odzywa sie tarczyca i myślę, z emoze to hormony
Doridee udało nam sie bez 3 dniówki wcześniej - ale chyba mamy już za sobą
co do szczepienia - ja nie szczepię ale podaję jej preparat tzw. szczepionkę juz kiedyś pisałam i jesteśmy już po 3 dawkach w styczniu 4 ostatnia, jak na razie jest lepiej, przechodzi same katary bardziej łagodnie
mnie sie tez wydaję, ze szczepienie tak wcześnie to pozbawienie dziecka naturalnej metody nabierania odporności - na tylu znajomych i rodziny gdzie mamy dzieci w tym samym niemal wieku to nikt nie mówił aby myślał o szczepieniu od grypy a co mówić aby pediatrzy o tym wspomnieli, co do pneumokoków to tez jeszcze nie szczepiłam, zastanawiam sie ale nasza pediatra nie jest za - stwierdziłą, ze prędzej meningokoki
tak samo rozmawiałam o rotawirusach bo Iza przechodzi to ciężko wiec małą mozna by zaszeczepić - ale nie do końca ma to sens, szczepionka droga a ochrona niewielka - tylko kilka wirusów a cała reszta? zresztą Iza miała robione badania i przy tych dwóch nie wyszły jej te wirusy, na które jest szczepionka, to chyba szkoda 800 zł jak nie zdaje to egzaminu
|