|
Dot.: dzidzius w 2010/2011r.czyli odlegle planowanie...;)
czesc
ja sie nie odzywalam przez weekend bo bylam w szkole (dobrze ze to juz ostatnio rok ). teraz siedze nad "zadaniem domowym" i klne na czym swiat stoi- a raczej na to ze mam w grupie nadambitne osoby przez ktore mamy do zrobienia duzo pracy ( a mozna bylo tak pokombinowac zeby to ograniczyc)- i to sie bedzie za nami ciagnelo juz do konca semestru
napisze Wam jaka jestem zdolna. mielismy niedawno rocznice slubu z TZ. tylko ze akurat wypadla na weekend ze szkola (czyli nie bylo mnie tak od 5 rano do 22). w niedziele wrocilam wczesniej, obiadek spacer i coz....romantyczne plany na wieczor wieczorem TZ rozscielil lozko a ja...tyko przytknelam glowe do poduszki i poszlam spac-bylam tak zmeczona dodam ze bylo dopiero po 19
|