2009-09-29, 09:36
|
#4567
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 448
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Hej laseczki...
U nas niestety źle się dzieje, dlatego się tak troszkę nie odzywam... TŻ przestał się do mnie odzywać w sobotę i tak zostało do tej pory. Jak się zapytałam, o co chodzi, to odp, że o nic, więc się wkurzyłam, bo zawsze tak odpowiada a przecież widzę, że cos jest nie tak, ale postanowiłam nie dociekać tym razem, jak nic to nic, ja jeszcze tego gonaja nauczę... a w efekcie on mnie teraz traktuje jak powietrze Nie wiem co robic, pewnie najprościej byłoby pogadać, ale jest jeden problem - przez tyle lat nie udało mi się go nauczyc rozmawiać... 
Agulka - ja pracuje w salonie Levisa, a raczej pracowałam, bo teraz ktoś przyszedł na moje miesjce i nie wiem czy mnie jeszcze tam bedą chcieli i nawet z drugiej strony nie wiem, czy ja chcę tam wracać. Praca ogólnie fajna, ja lubię kontakt z ludźmi, ale chciałabym robic coś zgodnego z tym, czego się uczyłam. No nie wie, nie wiem jak to będzie...
Carolajna - z tym rozwolnieniem u Michasia to rzeczywiście nieciekawie, ja bym chyba nieryzykowała i poszła do lekarza, bo może się biedaczek odwodnić, to przecież jeszcze taknaprawdę maleństwo...
Cinusiowa - jesteś straszna i zła ale ja chcę być taka jak Ty 
Weroniczko będzie dobrze kochan bez względu na to co się wydarzyło niedobrego, na pewno będzie dobrze
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
|
|
|