2009-09-30, 09:55
|
#1704
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
obawiam się, że jubiler może tylko próbować rozciągnąć kolczyk. Na pewno nie opłaca się lutowanie (jeśli to w ogóle możliwe), bo metal użyty do lutowania będzie podrażniał skórę... To znaczy - tak mi się zdaje, na tyle, na ile wiem cokolwiek o metalach i robieniu biżuterii. A ja mam problem ze swoim zakręconym z bioplastu - część z cyrkonią wystaje mi jakiś milimetr nad nos. Czyli pewnie kolczyk jest za długi. Jak raz mi wypadł i założyłam prosty, to prosty siedział pięknie, z cyrkonią wprost na skórze, tylko wyskakiwał przy najprostszych czynnościach, więc wróciłam do zakręconego. Czy można kupić krótszy zakręcony? Orientujecie się? nie, żeby mi się spieszło do zmieniania, to cholerstwo się paskudnie zakłada nawet na zagojony nos
|
|
|