[Idiaminka]

Jutro wieczorem wyślę do Virtual / jeśli zgodzi się oczywiście /skany potwierdzeń nadania . Myślę ,że tak będzie najszybciej .


Jeszcze słóweczko do Dagwoj -rozumiem choć z przykrościa , że oceniasz mnie tak negatywnie . Nie mam pretensji . Ale zapewniam Cię - dziewczyny dostaną wszystkie , podkreślam wszystkie tak długo oczekiwane kosmetyki i perfumy . W stanie idealnym . I na pewno postaram się wszystkim wynagrodzić w miarę swoich możliwości te przykre chwile , których byłam przyczyną.

Dag , z całym szacunkiem pomyśl tylko czy jakbym chciała Was ograbić z kosmetyków , oszukać , zabrać czy przywłaszczyć to czyż nie machnęłabym na Wizaż ręką i w życiu już się tu nie pokazała ? Albo działała sobie na nowo jako trolisko ? Bimbając sobie na Wasze nerwy ? Olewając totalnie realną grożbę powiadomienia policji o moich poczynaniach , bo znając życie z tej policyjnej perspektywy uczynek mój zostałby uznany za mało szkodliwy społecznie i kary nie poniosłabym żadnej .

Jestem, wróciłam tu jak tylko mogłam najszybciej / a nieobecnosć moja naprawdę nie była spowodowana półrocznym urlopem na Bali tylko nieszczęściem tak ogromnym ,że jakby podzielił je na sto osób to każda z nich ugięłaby się pod jego ciężarem / Ponoszę konsekwencje , przepraszam, wysyłam zaległości i liczę na wyrozumiałość . Bo ja bez Wizażu chyba nie potrafię . Mam tu przyjaciółki od serca choć z niektórymi znam się tylko wirtualnie to czasem więcej dla mnie znaczą niz te bliskie "namacalne"
Poza tym , jakbym mogła spojrzeć w oczy wizażankom, z którymi znamy się osobiście i choćby przypadkiem spotkamy się na mieście ? A Warszawa wcale nie jest taka wielka jak się wydaje i dobrych perfumerii , w których możemy buszować też wcale nie jest tak wiele . Nie palę za sobą mostów , nigdy !



Co do aksji - powiązałam pewne dziwne przypadki mające miejsce ostatnimi czasy . Połączyły się w jedną całość i niech panna sobie pisze co tam chce ja już opinię na jej temat mam jasną . Tym bardziej , że dziś otrzymałam wiadomość od członków jej bliskiej rodziny / z którymi jestem w stałym kontakcie od ubiegłego roku, a że zostali również bardzo skrzywdzeni przez opisywanych przeze mnie właścicieli kwater to są mi bardzo przychylni i oferują swoją pomoc w razie jakiejkolwiek potrzeby / że panna Kryniczanka vel aksja już od jakiegos czasu będąc w niesamowitej euforii dość głośno oznajmiała sąsiedztwu , że pokaże tej ......................... ...................... / potok nieparlamentarnych epitetów połączonych z moim nazwiskiem / bo wypisała na mnie taki paszkwil w necie , że się skręcę .

Nie skręciłam się , chociaż chwilami skręca mnie ze śmiechu.


Tylko dziwi mnie jedno Aksjo . Tak się wypierać własnej tożsamosci , bronić rękami i nogami przed skojarzeniem z własną matką , z własnym nazwiskiem ? Ale w tym przypadku jestem w stanie rozgrzeszyć , też bym się wstydziła





Dobranoc , spokojnych snów