[jowisia]

Demoniku, napisalas, ze pomysl karmy ci sie na poczatku podobal, a teraz masz mieszane uczucia.. ale nie wyjasnilas w koncu dlaczego..?

Pisalysmy juz w tym watku o karmieniu z odwetem... I ze jesli nie czujemy sie zobowiazane kogos od-karmic lub wcale nie znamy tej osoby to mozemy jej zawsze napisac PW z podziekowaniem... i uwazam, ze to jest w porzadku, sama dostalam taki list od osoby, ktora w ogole mnie nie zna, nie wiem wiec z jakiego powodu mialaby mnie dokarmiac, ja osobiscie czytajac wielokrotnie jej posty poczulam potrzebe ja docenic.. I vice-versa.
*Mnie tez zaskoczyla wysokosc mojej karmy i mysle, ze te wszystkie dokarmiajace slowa sprawiaja naprawde duza przyjemnosc, w moim przypadku nie sadze, zeby byla to chcec dokarmienia sie, gdyz zaczynalam z marna moca 5... A ty demoniku, jestes po prostu wspaniala osoba i bardzo dobrze, ze teraz o tym wiesz, jak bardzo cie wszystkie tu lubimy

Tez czasem mam mieszane lekko uczucia, ze wszystko staje sie czasem moze jakas tam hipokryzja, ale w sumie, dobre i to -przynajmniej na wizazu panuje, mam wrazenie milsza atmosfera, i nawet jezeli to kolko wzajemnej adoracji i cukrzenie sobie moze byc jakies tam czasami mam wrazenie naciagane, to sprawia, ze jest w tym miejscu po prostu przyjemniej. I kulturalniej.
Ciesze sie rowniez, ze dzieki karmie nawiazalam duzo blizsze znajomosci z wieloma osobami. Po dokarmiajacych slowach czesto przegladam profil tej osobvy, czytam jej wati, napisane posty, napisze jakies PW.. ogolnie jest to jeden ze sposobow rowniez zeby z kims sie blizej zaprzyjaznic..

Choc ciagle nie podobaja mi sie tak wielkie roznice w mocy karmy ( ktore sprawiaja jak juz pisalam, ze wiele wizazanek boi sie 'podpac' jakiejs na przyklad moderatorce z dlugim stazem w strachu przed odwetowym "walnieciem" latwiej natomiast wyrazamy swoje zdanie osobie z malutka moca) to mysle, ze dzieki karmie, ogolnie atmosfera tu stala sie przyjemniejsza....

Ines - nowy avatarek!!!