Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(
Witam!
Z moim TŻ ( obecnie mąż) zanim sie hajtnęliśmy,byliśmy ze sobą 6 lat...w tym ponad 2 lata mieszkalismy razem i moja mama równiez była temu przeciwna,ale dla mnie liczyło się nasze szczęście,a nie co ludzie czy rodzina powiedzą!!! Nie żałuję tej decyzji,gdyż miałam okazję sprawdzic TŻ w życiu codziennym,bo spotykając się każdego dnia po kilka godzin nie można poznać prawdziwe oblicze drugiej strony...Dopiero po zamieszkaniu razem człowiek pokazuje swoje drugie "JA",gdy np prosisz go o poskładanie ciuchów za sobą,bądź odniesienia za sobą talerza!!! Zamieszkując razem przed ślubem to na prawdę dobry pomysł.Ja swojego TŻ sprawdziłam,w lipcu tego roku wzięliśmy ślub cywilny,a za rok w czerwcu bierzemy ślub kościelny. Mieszkając razem przez 2 lata poznałam bardziej mojego faceta niz przez te 4 lata spotykania się razem i w dniu ślubu cywilnego byłam pewna,że tego chce jak niczego w życiu!!!!! Za rok bierzemy kościelny i już zaczynam odliczać tygodnie...wiem,że wybrałam właściwego męższczyznę i jestem bardzo szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!1 1
|