[SzatAnka71]

Napisane przez stepienka

Tak dla porządku - to retinoidy, nie retiny. Retin a jest słabszy od zoracu ze względu na kremowe podłoże, zorac ma żelowe i łatwiej przez to przenika, czyli działa mocniej. Artrederm jest faktycznie najmocniejszy - jest to płyn z alkoholem. Jeżeli masz skłonność do zapychania i wyprysków - odradzałabym retin, może zapychać.
Możesz z powodzeniem zacząć od zoracu - aplikuj rzadziej, na poczatek raz w tygodniu cieniutką warstwą.

"Retiny" to był tylko mój skrót myślowy. Oczywiście, że chodziło mi o retinoidy. Najlepiej będzie jak zacznę od Retin-A i poobserwuję efekty a najwyżej później przejdę sobie na Zorac. Jak na razie nic mnie do tej pory nie zapychało, więc na początek Retin-A. Teraz tylko zdobyć receptę i do dzieła. Dzięki

Wiesz...każda skóra inaczej reaguje.Ja po przeczytaniu wątków postanowiłam zacząć od Retinu i narazie nie żałuję choć uważam jak stosuję i jak narazie nie mam nic super nawilżającego:\no i peelingu.Kupiłam tabletki z ananasa z bromeliną.Zmieliłam je i dodałam troszkę wody.Ależ to syf jest.Pachnie tak sobie,wałkuje sie i nie dość że super efektów nie widziłam na twarzy to jeszcze mi wannę na żółto zafarbowało
Stepienko nie używałam Biocell ale dziewczyny były z nich zadowolone.Teraz łykam nowość Age limit właśnie z kwasem i masą różnych przydatnych upiększaczyKosztuje ok.23 zł a łyka się raz dziennie.
Nenya ja nie używam wogóle podkładutylko Biodermę tonującą 50+

Lapi polecasz Avene, Cicalfate ?Już sama nie wiem co kupić
A gdzie MIszka?