[tinkaaa]

A ja nie jestem taka pewna czy podklady drogich firm, sa rzeczywiscie warte swojej ceny i dzialaja takie cuda, w porownaniu do troche tanszych.
Przez jakis czas uzywalam podkladu Heleny Rubinstein do cery mieszanej. I wcale nie byl taki rewelacyjny. Wydawalo mi sie, ze kupujac tak drogi produkt renomowanej firmy moge oczekiwac czegos wiecej, niz po produktach z troche nizszej polki
Teraz mam Isadore i jestem o wiele bardziej zadowolona niz z Heleny
To tylko taka moja sugestia. Wiadomo, kazdy kieruje sie swoim zdaniem.
Ale moze warto poszukac podkladu liftingujacego i napinajacego innych, nieco tanszych firm. Moga byc nie gorsze od Versace, a po co przeplacac.