[Soleilka]

Napisane przez dymka

Dam mu jeszcze jedną szansę jak skończę się kwasić, bo teraz cera podrażniona trochę - póki co drania tykać nie będę

Saga o ludziach lodu...czytałam to jak miałam 14-15 lat...wypożyczałam z biblioteki, zamawiałam, dzwoniłam czy już ktoś oddał następny tom...miałam totalnego fioła i też połykałam w kilka godzin ciekawe czy teraz by mnie tak wciągnęła...ale prawdopodobieństwo jest spore
jak książka mnie wciągnie to mnie po prostu nie ma - mistrza i małgorzatę przeczytałam w niecałe dwa dni, władców much w jeden, podobnie z harrym potterem...już mnie zastawał świt przy tej bajce

Aaaa ja kocham Sagę Nawet psa babci nazwałam Sol :P uwielbiam te postaci, Mandragore kocham. Nawet probowalam zasadzic w doniczce i wyhodowac, ale sie nie udalo Tez szalalam za Saga, bylam nawet na specjalnym forum zapisana. Byly tomy ciekawe ale byly tez i nudne. A koncowka to juz totalnie zwalona, tak jak 47 tom :/ W niedziele chlopak kupil mi 16 czesc i tak sobie czytam. Poki co nudnawe, zobaczymy czy znowu mnie wciagnie