|
Dot.: Warszawa - marzec
[Don Leoncio woła major domusa by rzeczony wpuscił do salonu Milagros]
[major domus wpuszcza do salonu Milagros]
[Milagros siada na krześle, szarmancko podsuniętym przez Don Leoncia]
[Don Leoncio proponuje by się czegoś napić]
[Milagros proponuje Chardonnay]
[Don Leoncio polubił Milagros]
[Don Leoncio wykorzystuje zmieszanie Milagros tak wykwintynm przyjęciem przez gospodarza domu]
[Don Leoncio wyjasnia raz a dobitnie, że w piątek 24go marca anno domini 2006 nie ma żadnego spotkania ze względu na jego zebranie ze wspólnikami interesów]
[Don Leoncio przypomina Milagros, że od dawna wieścił wszem i wobec, że ewentualne przyjęcie na hacjendzie może się odbyć dopiero w sobotę 25go marca Roku Pańskiego 2006]
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem...
|