|
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi
nie chciałabym byc w takiej sytuacji jak ty cosmaaaa..
z jednej strony znasz go lepiej od nas i wiesz na co go stać i ile sie juz zmienił a zdrugiej to wygląda chyba tez tak że jak człowiek bardzo kocha to nie chce zauważyć pewnych rzeczy
próbowałam sobie wyobrazic że mój tż pali tak jak twój i co bym zrobiła i jakos nie umiałam nic wymyslic to taki trudny temat.... napewno bym go nie skreśliła skoro mówisz że nad nim pracujesz i jest coraz lepiej to tylko dalszego powodzenia ci zyczyć może sie zmieni...
|