[Wiktoria M]

Byłam niedawno u fryzjera podciąć końcówki. Powiedział, że wszystko wyniesie mnie ok. 20zł więc się zgodziłam. Ale po chwili zastanowienia dodał, że wszystko będzie kosztować 10zł więcej, ponieważ musi wyprostować mi włosy. Chciałam się zapytać czy to jest konieczność? Wcześniej chodziłam do fryzjera to wystarczyło namoczyć włosy i już było okay. Teraz wymyślili obcinanie na sucho z prostowaniem włosów. Co o tym sądzicie? Czy mogę zażądać obcięcia innym sposobem? (Chodzi o to, że równie dobrze mogłabym wrócić do domu, wyprostować włosy za darmo i wrócić).