|
Dot.: Dziewczyny od opisów - poznajmy się :) cz.6
Mam na imie Gosia - hm.. bardzo współczuję zerwania mam identyczną sytuację. to jak w takim razie masz na imie Gosiu .? 
xxxLOLKAxxx - nie ma za co dziękować.
może to nie jest taki wielki problem ale bym prosiła radę co mogę zrobić...
Otóż dwa tygodnie temu na imprezie poznałam bardzo fajnego i godnego zainteresowania mężczyznę o imieniu Artur.. wszystko pięknie, ładnie przetańczyliśmy całą noc ze sobą.. Gdy już się zbieraliśmy do domku(każdy w inny samochód) wymieniliśmy się numerami.. Na następny dzień odezwał się do mnie pisaliśmy cały tydzień.Pojawiły się miłe zwroty "kochanie" itp. umówiliśmy się że w sobote 10.10.2009r. będziemy oboje na tej samej imprezie. Dobrze wczoraj o 20 już wyjeżdżałam z domku na dyskotekę która jest oddalona odemnie 35km zajechaliśmy tam przed 21 . Było bardzo mało ludzi bo się jeszcze zjeżdzali. oki pół sali zapełnione to ja ze swoimi dziewczynami z samochodu poszłam tańczyć bawiłyśmy się ile można. Nagle spostrzegłam go stojącego pod ścianą i rozmawiającego z dwoma dziewczynami.. Napisałam mu sms o treści "O i widzę tutaj również i Ty jesteś" nie dostałam odpowiedzi to wysłałam następnego "widzę mnie nie poznajesz" spojrzał w moją stronę uśmiechnął się i dalej rozmawiał ze swoimi koleżankami okej. widze na mnie olewka .. Zaczęłam bawić się z chłopakami i dziewczynami a on mi specjalnie na złość tańczył z jakąś panienką obok mnie .. dobra to ja olałam to i bawiłam się ile można.. Później po jakiejś godzinie przyjaciel poprosił mnie do tańca i jakoś tak wyszło że dał mi buziaka w policzek.. Reakcja Artura była taka że potańczył jeszcze chwile zaczął zbierać osoby które z nim przyjechały i pojechali do domku . Zastanawiałam się o co mu chodzi przecież olał mnie a później zdenerwował się za to że dostałam buziaka w policzek.. ehh. Zależy mi na nim. i nie wiem czy on przypadkiem nie traktował mnie jak zabawkę na jedną noc.. co o tym myślicie ? pomóżcie mi z odpowiedzią co mam zrobić .??
|