2009-10-13, 16:32
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Mąż uważa, że ubieram się jak "stara baba", bo wybieram ubrania retro, z duszą, które według niego wyglądają, jak wyciągnięte z babcinej szafy Przykro mi z tego powodu, ale ja po prostu jestem taką romantyczką.
Podoba mi się styl Audrey Hepburn ogólnie rozkloszowane spódnice lub takie ołówkowe, wdzięczne falbanki i kokardy, groszki i pastele, małe sweterki, ładnie skrojone płaszczyki. Do tego wdzięczne dodatki- małe torebeczki z biglem, lakierowane paski czy kolczyki decoupage z motywami elfów. Mój mąż uważa, że powinnam ubierać się bardziej seksi i kobieco co w jego rozumieniu oznacza długie kozaczki, krótką mini i dekolty, nie rozumie mojego stylu.'
Cóż mamy odmienne gusta... a czy Waszym mężom podoba się Wasz styl ubierania?
I jeszcze jedno: czy moda retro naprawdę jest żałosna? Bo przecież mam wrażenie, że pojawia się wszędzie: w ubraniach, fryzurach, wystrojach wnętrz...
__________________
u nas chodzi się z księżycem w butonierce 
|
|
|