Dot.: Maturzystki 2010 cz. III - w oczekiwaniu na cud mobilizacji
jakoś niezbyt się czuję ;/
czyżby jakieś głupie choróbsko mnie brało? ;]]]
pamiętam jak kiedyś chora byłam, ale nie chciałam iść do lekarza, bo bałam się, że mnie na mecz nie puszczą... no i nie przechodziło mi i mama do mnie, że mam iść do lekarza i koniec.. a ja dalej, że nie.. no i mnie rozgryzła - "co, boisz się, że na mecz nie pójdziesz?" 
poszam do lekarza, ale na szczęście wychodzić z domu mogłam xD i na mecz iść też, jedynie miałam oszczędzać gardło
__________________
konsekwentnie dążyć do celu(ów)..;-)
|