[velluto]

Witam

Napisane przez anciaahk

Velluto, co to może znaczyć, że wyhodowałam grube endo? Nic o tym nie wiem.

Endo czyli endometrium, błona sluzowa macicy. Musi być odpowiednio gruba, żeby zarodek mógł sie zagniezdzić. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia to złuszcza sie w czasie @, a więc jesli wyhodowałaś ladne edno (pomaga czerwone wino, orzechy, suszone morele, ryby) to w okres mógł wygladać tak jak opisalas wczesniej. Przynajmnie tak ja to pojmuje moim małym rozumkiem

Napisane przez Jagooda_

mam wrażenie, że ta olewka to takie tworzenie skorupki, żeby porażki mniej bolały , w piątek zrobię betę więc dam znać co i jak

no to koniecznie daj znac jaki wynik, ja ciągle trzymam kciuki

Napisane przez coralady

Velluto u mnie sytuacja taka:
Konczitko zmien mi prosze na last@ 13.10

Przyszła o 5 dni za wcześnie,nie mam już sił...

przytulam Cie bardzo bardzo mocno i trzymam kciuki za nastepny cykl

Napisane przez pomarnczka

velluto oj dłuży się czas oczekiwania na kopniaczki, ale za to jakie to fajne uczucie Chociaż im mocniejsze się stają tym bardziej prawdopodobna mina przy ich odczuwaniu to: ale i tak jest pięknie.. bo cóż ja tam teraz czuję.. pikuś ...

no to czekam z utesknieniem na te kopniaczki, a czas niech płynie w swoim tempie

Napisane przez pomarnczka

widzę, że poruszyłyście temat odpuszczania sobie i nie robienia czegoś bo się w ciąży będzie.. oj znam ten temat z autopsji Ubrania jak jakieś kupowałam to z myślą aby na ewentualną ciążę się nadały, spodnie to samo.. (nie powiem, żebym na tym tak do końca źle wyszła bo mimo 6m-ca włażę jeszcze w 2pary spodni sprzed ciąży i w większość bluzek )
Podobnie było z alkoholem, ja imprezowy i ogólnie % lubiący człowieczek zaczęłam nagle ograniczać spożycie, na imprezach rodzinnych dobrowolnie zgadzałam się na szoferowanie, wszystko dla potencjalnej fasolki..
i co.. wreszcie się wkurzyłam, ze starych/nowych "podciążowych" nawyków pozostawiłam jedynie mierzenie temp coby mnie @ nie zaskakiwała.. i to właśnie w cyklu, który totalnie skreśliłam bo przytulanek mało i ostatnie przed owu.. w momencie gdy kupiłam parę dopasowanych bluzek.. w cyklu, w którym tydzień po owu z okazji urodzin wypiłam takie spektrum trunków, że aż w szoku byłam, że nie oddałam tego co wypiłam (w domu wino, u siory na grillu - piwo, a u teściów wódkę) okazało się, że się udało i jak do tej pory szczęśliwie lokatora w sobie noszę..
Nie powiem, że przy tym urodzinowym piciu nie odpuściłam sobie myślenia, bo same wiecie, że tego się aż tak bardzo odpuścić nie da.. ale ogólnie rzecz ujmując stwierdziłam, że chrzanię i co ma być to będzie a ja chociaż urodzinki poświętuję - skoro wszędzie je czcić chcieli

Także takiego rozwoju sytuacji Wam wszystkim życzę z całego serca

skąd ja to znam! miałam dokladnie to samo, choc w mairę nieudanych prób, coraz bardziej wracałam do rzeczywiśtości, aż w koncu kupiłam 2 super dopasowane żakiety, zmienilam pracę, wyjechałam na super urlop, wypiłam kilka piw i to tuz przed terminem @ (!!!) a potem okazało się, że jestem w ciąży więc teraz wyrzucam sobie te piwa, boję się przyznac w nowej pracy, że jestem w ciązy i musze wybrać sie na jakies "przyszłościowe" zakupy

Napisane przez pomarnczka

byłam na wizycie.. wszystko ok, szyjka zamknięta, macica odpowiednio wysoko, posłuchałam bicia serducha, dostałam skierowanie na superfantastyczną glukozę i sio do domu..

super! bardzo sie ciesze, że u Was wszystko ok

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny jak to jest z szyjką macicy na początku ciaży?
Moja jest rozpulchniona, wysoko i (chyba) zamknięta bo nie czuje tego "dziubka".To dobrze?

Szukam po internecie i opinie są rózne.

Daranko zrób test i nie stresuj siebie i nas

Napisane przez dra

witajcie
konczita porsze o zmiane @ 13.10 przylazła wczesniej niz zwykle...
kochana musi byc dobrze jakos sie ulozy ,ale dobrze,ze wybierasz sie na basem,a pewnie trzeba brac sie za siebie
pozdrawiam

Napisane przez Konczita

zapytanko do zafasolkowanych - mozna Was juz na tę szczesliwa liste przeniesc?

mnie niby możesz, choć... ja ciagle nie mogę w to uwierzyć