Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - chyba sie pogubiłam...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-10-16, 22:35   #2
guess17
Rozeznanie
 
Avatar guess17
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
Dot.: chyba sie pogubiłam...

Cytat:
Napisane przez ksuper Pokaż wiadomość
hej dziewczyny
Wy to udzielacie takich super rad i zawsze wysłuchacie
Nigdy nie pisałam o swoich problemach... ale chciałabym się zwiezyc, przeczytac zdanie innych na ten temat
Zacznę od tego że juz 2,5 roku jestem z Panem J. W sumie dobrze nam się układa, facet do rany przyłóż, kochany, czuly, wierny itd... Mieszkaliśmy przez rok razem i bylo no bardzo dobrze....Może mi za dobrze i sama nie wiem czego szukam. Zawsze wydawało mi się że jesteśmy dla siebie stworzeni... Jak jest przy mnie to po prostu jest mi dobrze, bezpiecznie, spokojny stan ducha.
A tu w tym spokoju pojawił się Pan K... Kolega z pracy, przystojny, miły. Ostatnio zaczęłam jakoś inaczej na niego patrzec i nie wiem czy to jakas fascynacja przejściowa... Może jakies zauroczenie... Przeciez wogóle go nie znam, kilka rozmów i tyle...
A nie moge przestac o nim myslec... Wkradł sie do moich myśli...
I tu pojawia się problem... zawsze myślalam że z Panem J łączy mnie coś silnego, ale czemu mysle o tamtym...
Może to już z rutyny ze stałym, fascynuje sie innymi...
Czy któraś z Was kochana miała podobną sytuację ?
A Wy co o tym wszystkim myslicie?

Mówisz że Pan J jest typem spokojnego faceta, jak sama powiedziałaś do rany przyłóż... być może w Panie K dostrzegasz pewne cechy których nie posiada Pan J ic oś Cię do niego pociągnęło... jednak uważam że to nie jest nic na dłuższa metę... moim zdaniem to jest po prostu fascynacja, być może dostarczył ci czegos nowego.. jednak wydaje mi się że kochasz Pana J i to z nim jesteś szczęśliwa...

Jednak mogę się mylić...
__________________
Zapraszam na swojego bloga -->

http://zapachmiety.blog.pl

Dziś: ciasto 3 bit


_________________________ ________

"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln
guess17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując