2009-10-18, 23:04
|
#4330
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. II
Dawno tu nie byłam Zajrzałam w ramach szwędania się po wizażu, to Wam coś napiszę ![:)](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/smile.gif)
Cytat:
Napisane przez Basiek19
Ja się boję o łuk, ale z troche innego powodu... już 16h wyjeździłam i byłam dopiero raz na placu... a podobno rzeby łuk zaczął wychodzić, to trzeba 120 razy przejechać;/
|
Tyle łuków to ja chyba w życiu nie zrobiłam, za to popsułam może z 10 . Na to nie ma reguły ![:)](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/smile.gif)
Cytat:
Napisane przez paula600324
Tak się zastanawiam czy czasem nie wziąć swojego autka i popróbować jazdy po łuku na placyku ![Embarrassment](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/redface.gif)
|
Jeździłam samochodem rodziców, większym, szerszym, cięższym. Potem egzaminacyjnym maleństwem było łatwiej ![ehem](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_ehem.gif)
Cytat:
Napisane przez qczelo
Ja tak zrobiłam, choć nie wiem czy to do końca legalne, ale pan zarządzający placem wiedział chyba że nie mam prawa jazdy bo byłam z tata i w koncu na coś ćwiczyłam ten łuk, a mimo wszystko pozwolił mi z placu za opłatą skorzystać, więc może jednak wolno ?
|
Placyk = droga niepubliczna = wolno ![:)](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/smile.gif)
Cytat:
Napisane przez Basiek19
Mi się na szczęście nie zdarzyło, żeby ktoś na mnie trąbił.. ale uważam że głupio tak trąbić na [L], rozumiem ze wolniej jeździmy, zgaśnie czasami itp, ale w końcu każdy sie kiedyś uczył ![;)](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/wink.gif)
|
Cytat:
Napisane przez paula600324
A podejścia innych kierowców nie rozumiem, oni kiedyś też się uczyli jeździć no ale...
Tak jak inne dziewczyny pisały oni uważają się za lepszych, bo urodzili się za kółkiem i co z tego że nie mogli zdać kilka razy, dopiero za którymś się udało ...
Rozumiem, że można się wkurzyć jak na skrzyżowaniu na światłach pod górkę stoją czasem 3 [L] i im nie wychodzi ruszanie. I słyszałam ostatnio od instruktora jak to doświadcza czasem jak inni kierowcy pokazują mu różne obraźliwe gesty...
Ale przecież instruktor nie będzie cały czas pomagał ruszać! Przecież to bez sensu! Jak taki kursant nauczy się porządnie ruszać.
A co do trąbienia to ostatnio wręcz krzyczałam na mojego kolegę, żeby czasem nie trąbił na [L] jak nie może ruszyć. Oczywiście mój argument, że on też się uczył jeździć nie docierał, bo odpowiedział mi tekstem, że na niego trąbili, więc on też będzie trąbił na [L] ...
|
Zaczniecie jeździć same, zmienicie zdanie Nie mówię, że ja trąbię na lki i w ogóle, bo tego nie robię. Jestem człowiekiem kulturalnym, więc i na drodze trzymam się zasad dobrego wychowania. Ale nie powiem, że nie wkurza mnie, że przy lkach trzeba zachować wzmożoną koncentrację razy 10000. Wy też tak się będziecie czuć, taka jest kolej rzeczy
|
|
|