[tancerka212]

Napisane przez mariiasia

te perfumy to juz chyba legenda
a co do mieszkania to dokladnie o to chodzi, ja lubie gosci, ale nie tak, ze ja wracam z pracy zmeczona czy ze szkoly a tu sie okazuje ze jakis wujek sobie przyjechal i zostaje na tydzien. w dodatku jak chcialam z dwoch wolnych pomieszczen zrobic kuchnie i jadalnie to cala rodzina sie oburzyla ze jeden pokoj ma zostac wolny dla gosci. i dupa !! a skoro to ma byc moj dom, to chyba ja decyduje jak chce miec. ehhh. a ze wzgledu na to ze nie jestesmy jeszcze z TZ malzenstwem to nie mam nic do gadania, wiec sie na razie chyba nie przeprowadze, bo jak reszta rodziny zobaczy ze mieszkam, to boje sie ze pomysla ze ja to wszystko akceptuje i to sie nigdy nie zmieni

no coś ty tak powiedzieli:con fused: masakra jakaś... nam jedna siostra tżta powiedziała że nasz dom to i jej dom i że nawet pukać do niego nie będzie.. ale ona przyjeżdża raz na miesiąc-dwa i jest spoko nasz ziom więc jej pozwolę hehe ale nikomu więcej
przerąbane jak rodzina wchodzi na głowę..
ale ja jestem dobrej myśli bo wszyscy wiedzą że ja jestem kobieta z zasadami i nawet szwagier ma do mnie szacunek hehehe tak jakoś taką aurę rozsiewam że on mnie bardziej szanuje niż swoją przyszłą żonę.. szwagierka była w szoku że mi drzwi przy wchodzniu otwiera a jej nie jak go tak nauczyła to tak ma