2009-10-21, 11:04
|
#2937
|
PIP.
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 19 192
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia X
ale pensja jedna niestety z praca teraz ciezko jest ogolnie. moj mega zdolny kumpel po skonczeniu grafiki na asp szuka pracy od roku i nadal nic nie ma grunt, ze firma kupila mi fotoszopa, mi to juz wystarcza do szczescia 
Cytat:
Napisane przez groszek75
moja mama byla laborantka i nieraz tez musiala czekac, to albo czytala, albo robila na drutach i ta jej szefowa wymowki robila...
ale one nigdy sie nie lubily, bo inne poglady i te czasy wtedy, ale co mamie napsula krwi, to masakra
---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------
czesc 
|
Cytat:
Napisane przez Justyna33333
Najgorsze u nas to to, że nawet jak jest spokój to i tak trzeba strasznie udawać, że się pracuje. To taka praca, że nie wolno wyjśc, nie wolno zajrzeć na onet, gadać przez telefon prywatnie itd. ...
|
oj, to ja mam wiekszy spokoj w tym wzgledzie, jedyny minus jest taki, ze ja siedze na srodku razem z kumpela, nie mamy drzwi ani nic, wiec trzeba byc czujnym i jakby co to minimalizowac okienko z nibylandia 
ale moja sis jak pracowala w wakacje w sklepie z bizuteria i torebkami to tam mialy masakre.. to jest sklep Parfois - taka portugalska firma i ich szefow nie bylo wiecznie w kraju, wiec zainstalowali kamery i wysylali tajniakow, zeby sprawdzac czy pracuja ciezko. i nawet jak np w srodku tygodnia o 11 rano bylo zero ruchu nie mogly sobie posiedziec ani pogadac ze spokojem - caly czas musialy cos robic! sprowadzalo sie to do tego, ze chodzily kolo torebek, przesuwaly je o 5 mm w prawo, ze chwile szly z powrotem - i poprawialy je w lewo... zeby bylo, ze caly czas cos robia, bo jak szef stwierdzal, ze ktoras zbedna - to miala awanture i ciecie po pensji... masakra...
wiec ja nie narzekam
|
|
|