2006-03-20, 16:14
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: pokój z widokim na PKiN
Wiadomości: 385
|
Dot.: jak żyć z informatykiem i nie zwariować
Hej dziewczyny!
Ja też jestem informatykiem w spódnicy, już po studiach .
Maniaczką nie jestem, w pracy spędzam dużo czasu przed kompem (średnio 9 godz.) i naprawdę lubię to, co robię . Po pracy - cóż, różnie to bywa. Ale bardzo rzadko siedzę do późnej nocy przy kompie, choć w czasie studiów to, ho,ho... . Posiadówa do 2-3 nad ranem (i to prawie dzień w dzień), a potem nie było siły, żebym zwlekła się przed 10-11 z łóżka. Cóż, uroki studenckiego życia informatyka.
Teraz kiedy pracuję, muszę się wysypiać, więc dałam sobie szlaban na kompa w nocy.
Zauważyłam, że od kiedy jestem z TŻ, duuzo mniej wolnego czasu spędzam przed kompem, a więcej z nim: gdzieś wychodzimy, albo w mieszkanku gramy w go (nie mylić z go-go ).
To na razie tyle. Napiszę więcej później, a teraz pomykam z pracy.
I pozdrawiam wszystkie Wizażanki-informatyczki
__________________
to normalne, że odczuwam strach przed podjeciem ważnej decyzji
|
|
|