[vril]

Napisane przez Viollet87

Nie tyje, ale też NIE CHUDNIE. A to że jesz 3 posiłki - ok, jak większość ludzi. Jednak prawidłowo jest jeść 5 MAŁYCH posiłków (ta sama ilość co podczas trzech, rozłożona na pięć - bo człowiek powinien jeść żeby żyć, a nie żyć żeby jeść ). Sprzyja to także lepszemu "obrotowi" cukru w organizmie (skądś się wzięło zalecenie, by cukrzycy jadali kilka regularnych posiłków). Jeździłam z mamą po klinikach odchudzających, po innych lekarzach, sporo na ten temat czytałam (i wcale nie mówię o poradnikach czy czasopismach dla pań) i nikt mi nie wmówi, że źle prawię. Nie twierdzę, że Twój sposób odżywiania jest zły - skoro Ci służy to tylko się cieszyć. Jednak prawidłowe odżywianie wygląda trochę inaczej (odżywianie, nie jedzenie - bo to też różnica).

W takim razie jestem zaprzeczeniem tej teorii, bo ja chudne. Co do prawidlowej ilosci posilkow i "obrotu cukru" - nie jestem cukrzykiem, moj ojciec mial cukrzyce insulinozalezna ale to nie znaczy, ze zdrowi ludzie maja sie stosowac do zasady 5 malych posilkow, bo tak jest lepiej dla cukrzykow. Moj cukier na czczo to 81.

Co do dyskusji powyzej, rowniez zgadzam sie z kazdym slowem Hexx - przede wszystkim licze sie ja, moje zdrowie i moje zycie, a nie gdybanie nad istota, ktorej jeszcze nie ma na swiecie. Aborcja powinna byc ogolnie dostepna bez wielkiego halo i nie wierze, ze ta dostepnosc w masowy sposob uczynilaby z tego zabiegu metode antykoncepcyjna. Umowmy sie - tabletki, spirala, prezerwatywy, plastry, etc. sa jednak tansze i bezpieczniejsze.