[problemind]

Napisane przez kropka75

No tak tak. Mnie chodzi o tę ilość minimum.
Przykładowo, ląduje z maluchem w domu, mam te dwie pary zalecanych śpiochów i w południe już dupa goła. Mąż w pracy... I klops.
Dlatego analizuję i próbuję ustalić te podstawowe ilości. /Ja mieszkam na obrzeżach miasta, nie wyskoczę na minutkę po śpiochy w drodze po chlebek. I tu jest ten zonk./

Fajnie, że masz po poprzednim, zawsze to coś w domu już jest.

Dla mnie minimum-zeby w drodze po chleb nie kupowac spiochow to jest tak po 10-15 spiochow, tak samo pajacow, z body tez z 10. DO tego pieluchy tetrowe do podlozenia tam gdzie dziecko lezy, ulewa sie takiemu dosc czesto. Do tego pieluchy flanelowe-do wycierania po kapieli, reczniki jakos za szorstkie wydawaly mi sie.

No, jak bedzie drugi chlopak, to w sumie wyprawke mam, jak dziewczyna to polowe rzeczy musze dokupic