Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - dwóch facetów
Wątek: dwóch facetów
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-03-20, 23:26   #1
Ciri :)
Raczkowanie
 
Avatar Ciri :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 206

dwóch facetów


Witam Was serdecznie
Od pewnego czasu czytam to forum i postanowiłam Wam opisać swoją sytuację. Wiem, że można tu liczyc na Wasze szczere opinie i na tym mi właśnie bardzo zależy.

Zacznę od początku - ponad 2 miesiące temu związałam się z K, moim dobrym przyjacielem. Na początku było cudownie, fascynacja, zauroczenie, wspólne odkrywanie intymnych obszarów... Kwiaty, wypady, czułe wieczory, wspólne noce, wspólne śniadania. Jak w bajce.
Ale po pewnym czasie K jakby przestał mieć dla mnie czas. Oboje musimy się uczyć do matury, ale on nawet nie mógł znaleźć czasu, żeby iść ze mną na imprezę w sobotę....
No i od pewnej sobotniej imprezy wszystko się zaczęło.
Poszłam z koleżanką, K o tym wiedział, prosiłam, żeby poszedł ze mną, nie chciał.
A na imprezie... poznałam D. Cudownie nam się razem tańczyło, cudownie rozmawiało, w końcu... wylądowaliśmy u mnie. I było fantastycznie. Nie doszliśmy do samego końca, ale powiedzmy, że było... namiętnie
Zostawił mi swój numer gg.
Miałam wyrzuty sumienia, początkowo nie chciałam do niego pisać.
Ale po kilku dniach, po spięciu z K, odezwałam się. Tego samego wieczora D był u mnie. I było... znowu cudownie
D mnie fascynuje, jest cudowny, zupełnie inny niż K, starszy, poważniejszy, a jednocześnie ciągle uśmiechnięty...
I tak to już trwa od paru tygodni, a ja nie wiem, co zrobić
Coraz bardziej czuję, że powinnam zostawić K, ale nie umiem. Z drugiej strony nie chcę go oszukiwać... Z D sytuacja jest jasna, wie, że mam chlopaka. Nie naciska na nic, mówi, że to musi być moja decyzja.
D jest cudowny, wiem, że chcę być z nim... Ale... jak mam to powiedzieć K? Boję się, że nie będziemy potrafili dalej się przyjaźnić, że stracimy kontakt, a tego nie chcę. Ciągle bardzo go lubię... po prostu lepiej nam było kiedy byliśmy przyjaciółmi.
Nie chciałabym go zranić. Jak to zakończyć tak, żeby było potem dobrze?

Przepraszam, że tak się rozpisałam, jeśli ktoś dotarł do końca, to bardzo dziękuję. Chciałabym usłyszeć Wasze opinie, może jakieś rady. Potrzebuję obiektywnego spojrzenia. Z góry dziękuję za wszelkie komentarze. Pozdrawiam.
Ciri :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując