2009-10-24, 16:12
|
#3604
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
Napisane przez marika2121
|
masz racje, nie moge mowic, ze wszystko z domu sie wynosi, ale jesli sie chce i widzi bledy rodzicow.
A tztowi mojemu chyba sie podoba zachowanie jego taty, bo robi podobnie.
Ogolnie to dobry facet, duzo pomaga przy malym, robi przy nim wszystko ale ja tez istnieje a on o tym zapomnial i jestem teraz dla niego tylko po to zeby byc, nic wiecej...
pochwal sie jak cos wyczarujesz dobrego dla malego a Ty kulinarnie potrafisz zdzialac cuda
Cytat:
Napisane przez poiglot91
Dziewczyny no nie moge 
moj tz mysli ze go zdradzam chyba..
juz od jakiegos czasu zdarzalo sie ze powiedzial cos dziwnegow stylu '' ja pracuje cale dnie a ty mozesz rozne rzeczy robic'' itp..
ale smialam sie a teraz
gadalam z mama przez telefon, rozlaczylam sie..
patrze a tu sms a jego tresc to :''wiecznie zajete ! kochanka masz czy co ''
padlam...
---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------
moj tz zadko pisze smsy.. dlatego mnie to zdziwilo ze az napisal..
w sumie ciesze sie ze zaczal sie cos domyslac w sumie o to mi chodzilo .. ale z drugiej strony boje sie ze mu sie wkreci.. zabardzo
|
no nie moge
tak Ty zdradzasz go zajmujac sie calymi dniami dzieckiem, ciekawe
rany co za glupole Ci faceci...
oni zawsze z jednego kranca w drugi 
Cytat:
Napisane przez rumiankowa
i Aguśka - dziś Cię świetnie rozumiem. tż dziś wrócił do domu o trzeciej. łamiąc dwie swoje, niewymuszone obietnice - jedną tą, że będzie wychodził raz w miesiącu (to było trzecie wyjście w tym miesiącu) i drugą - że wcześniej wróci.
jak można mówić komuś, że się go kocha a zupełnie lekceważyć? siedziałam przy drzwiach balkonowych wyglądając, czy wraca i wyłam. a on wracał do domu"powoli". wracał powoli o północy, wracał powoli o pierwszej, a o drugiej wyłączył telefon. nie myślał o powrocie do domu, bo "po prostu" - po prostu wszedł do knajpy, po prostu usiadł, po prostu zaczął gadać z ludźmi.
a kiedy zapytałam dziś, czy ma zamiar mnie przeprosić, odpowiedział, że jeszcze nie wie.
będę z nim rozmawiać tylko o dziecku. bo nie potrafię wybaczyć. a na pewno nawet nie spróbuję, dopóki nie usłyszę "przepraszam".
nie jestem w nastroju, wybaczcie.
|
no i to kolejny przyklad ze faceci nie maja mozgu
wspolczuje i badz twarda, z nimi trzeba ostro zero glaskania
trzymaj sie i nie daj sie
__________________
FILIPEK
|
|
|