USG jajników a zapłodnienie-proszę o pomoc
Dziewczyny!
Pisałam już w dwóch miejscach, czytałam w necie i bardzo mi zależy, żeby wypowiedział się ktoś kto miał już kontakt z taką sprawą. Najprawdopodobniej moje pytanie jest głupie-zdaję sobie z tego sprawę, więc proszę mnie nie rugać. Ale za bardzo mi zależy, żeby nie rozwiać sobie wątpliwości.
Staramy się o dziecko i moja gin chce mi zrobić USG jajników. Wolny termin ma na 3 listopada(ale nie z powodu zbadania owulacji). Mój okres płody wypada między 30.10-05.11 i będziemy walczyć usilnie Czy takie USG dopochwowe nie zniweczy naszych starań?Czy nie wpłynie źle na przyczajone tam żołnierzyki lub ewentualnie szczęśliwie zapłodnione jajeczko?Czy lepiej to odłożyć?
Na pewno wiele z Was miało monitoring cyklu i zna odpowiedź na to pytanie. Czy monitoring odbywał się cały czas-czy z przerwą właśnie z tego powodu?Jest jakieś ryzyko?Np. owulacja wypadnie mi 2 a 3 zrobi to USG i co się stanie z tym jajeczkiem?Lub wypadnie właśnie 3, my dobe wcześniej zapewnimy brygadę opancerzoną-a ten aparacik ich nie pouszkadza?
Czy jedno nie wyklucza drugiego?
Jak to jest prosze pomóżcie!!!!
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012
„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
Edytowane przez EdziaO
Czas edycji: 2009-10-24 o 18:55
|