[edytcia]

Myśmy na chrzest siostrzenicy kupili zawieszkę ze złota, taką otwieraną z miejscami na zdjecia. Z tyłu grawer W dniu chrztu Alicji chrzestny (to tż był chrzestnym) Wszyscy zadowoleni, a to dlatego bo wcześniej zapytaliśmy rodziców co chcą i powiedzieli, że nie chcą kasy, bo to mają, ale chcą, żeby miała pamiątkę na całe życie.

Bardziej do mnie przemawiają złote łańcuszku z medalikiem, niż te łyżeczki i smoczki. Nie wiedzę sensu.

Napisane przez Ela

a co sie robi z suknia slubną? ktora kosztowala kupe kasy, tylko na jedna okazję... czasem szkoda sprzedac, lepiej niech wisi w szafie...

Nie łapię porównania. Nikt nikogo dorosłego nie zmusza do kupowania drogiej sukni ślubnej. A podwiązka to koszt 20 zł.