2009-10-28, 20:28
|
#4455
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki ;)
Przypomniała mi się wczorajsza rozmowa z BSem Odprowadzał mnie wieczorem pod dom.
Ja: Weeejdź do góry... O, i zostań na noc... Będzie miło...
On: Taaa, a rano znowu będziesz miała focha, że obiecałem i zasnąłem...
Faktycznie raz byłam o to na niego zła, byliśmy razem pod prysznicem w mieszkaniu naszego kumpla w Wawie, kumpel twardo zasnął (sporo wypił), a my cichutko razem do łazienki Spora kabina, wiele możliwości, prysznic Było naprawdę bosko, a jeszcze mi szeptał na ucho, co będzie robił, kiedy wrócimy do łóżka, więc doszłam, ale nadal byłam napalona tą wizją, co jeszcze mnie czeka Wyszliśmy spod prysznica, on poszedł już czekać do wyra, a ja tam jeszcze się maziałam jakimś kremem, wróciłam do niego, a on już chrapał Też trochę tego wieczora wypił, a było już koło 3:00, więc postanowiłam dać mu spokój, ale rano i tak byłam zła, bo pół nocy się męczyłam 
---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------
A dziś zapowiedziałam mojej mamie, że jak teściowie gdzieś będą wyjeżdżać bez BSa, to ja idę na noc do P - mojej przyjaciółki Mamusia uśmiechnęła się porozumiewawczo i powiedziała, że nie ma problemu Gorzej, jakby teściowie się dowiedzieli, że u nich spałam, kiedy ich nie było
|
|
|