2009-10-28, 21:00
|
#2806
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Normalnie pomyślałam sobie, że jak się nie odezwę, to znowu nie nadążę za tymi wszystkimi postami, na które miałam odpowiedzieć 
Znaczy jedziemy
Gmyrelka - gratuluję siusiaka!!
AniaP - wielki szacun w Twoją stronę - dobra robota 
No i dupa za przeproszeniem - zapomniałam już co też ja chciałam.
Któraś pytała co z macierzyńskim od 2010 - ja się trochę interesowałam: ma być wydłużony o 2 tyg w stosunku do tegorocznego, z tym że o te 2 extra tygodnie trzeba będzie wystąpić u pracodawcy (nie później niż 7 dni przed skończeniem tych 20 przepisowych tygodni). Fajny jest ten "tatusiowy" tacierzyński - tata ma tydzień do wykorzystania przez pierwsze 12 mies. życia dziecka (jak nie wykorzysta to przepada). Może równolegle z macierzyńskim.
Co do pracy w czasie wychowawczego - też słyszałam, że ma być możliwość, ale szczegółow nie znam,podejrzewam, że o tym będzie wiadomo więcej dopiero po 1 styczna (na stronie ZUS takich info znaleźć nie mogłam).
I jeszcze żeby megi-megi uspokoić - ja też nie na zwolnieniu - lekarz chciał wypisać, ale ja powiedziałam, że jak nie ma przeciwskazań medycznych do pracy, to nie chcę. Musiałam siedzieć wcześniej na L4 1,5 miesiąca i zajoba dostawałam - tyle dolegliwości co sobie wciskałam, tyle negatywnych objawów u siebie widziałam, że powiedziałam, że dla własnego zdrowia psychicznego lepiej będzie jak do pracy pójdę. Podziałało! Co prawda lekarz ostatnio wspominał, że tak po świętach to już do pracy nie pójdę, no ale jak powie, że dla szkraba będzie lepiej to się posłucham raz dwa!
I przypomniałam sobie, że była mowa o C-poduszkach. Ja mam dokładnie taką samą jak mrowak i też polecam. Nie jest taka jak któraś (przepraszam, nie mogę znaleźć konkretnie kto) pisała, że styropian i śmierdzi - ta ma wypełnienie poduszki, tak akurat w sam raz, że się flak nie robi, wystarczająco twarda, że się nie wpada głową (czy co tam się na niej ułoży) no w ogóle cud malina. Potrafię przespać całą noc bez wiercenia, co wcześniej było nie do pomyślenia, bo zaraz coś drętwiało...
No i się rozpisałam 
A ja się jeszcze chciałam pochwalić, że idę w sobotę na usg 4d - mam nadzieję na fajne widowisko 
I się na męża poskarżyć - chce, żebym się wstrzymała z zakupami do UWAGA - Bożego Narodzenia! Normalnie go piorun trzasnął ten jego boski tyłek! A tu tyle malutkich ubranek wkoło i aż krzyczy, żeby dotknąć, kupić... No ale jakiś spadek hormonów miałam chyba i się zgodziłam. Wytrwam - ale za to już od 27 grudnia - allegro przybywam!!
|
|
|