Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ
Motylku kochany nie denerwuj sie . Ja osobiscie uwazam ze jak bedziesz naciskac to mozesz wszystko pogorszyc bo a) on moze jeszcze bardziej od tego uciekac lub b) zgodzi sie pod naciskiem i potem nie daj Boze jakis problem i bedzie ci wypominal ze to Ty tego chcialas a on nie i ze masz to jakos naprawic itd itp. Kiedy moj tz nie chcial o dziecku slyszec to mimo ze pekalo mi serduszko to go nie naciskalam bo caly czas probowalam sie postawic w jego sytuacji i jak ja bym sie czula gdyby ktos mnie naciskal (gdybym ja nie chciala dzidzi to nie ma szans zeby ktokolwiek mnie przekonal). Wiem ze to sie tak latwo mowi itd ale jesli on chce czekac i daje ci konkretny okres (np to 6 miesiecy) to pozwol mu na to ale jednoczesnie pokazuj mu ze dalej o tym myslisz na to czekasz (ja tak robilam, ogladalam jakies programy przy nim, czytalam artykuly w internecie itp). Zobaczysz ze bedziesz miala swoja ukochana fasolinke i docen swojego tz bo on stara sie do tego podejsc racjonalnie i nalezy mu sie wielki calus za to
|