|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XI
Cytat:
Napisane przez ilios
Pisarka, sekretariaty  kocham je 
sa one powodem tego, ze w rok po obronie nadal nie odebralam dyplomu 
ale jak chociaz pronce p*Olo dawali to fajnie 
|

Nasza pani Iwonka to typ człowieka stale błądzącego we mgle, sierotka Marysia, dla której odpalenie Worda jest rzeczą awykonalną [byłam świadkiem, jak zawiesił się jej program i musiała wzywać informatyków ], patrzy na petenta jak żebrzące dziecko z dworca autobusowego - niby rozumie przekaz, ale za cholerę nie zejdzie z wyuczonej kwestii.
Przez cały październik chodziłam do niej po zaświadczenie do banku. Jednakże pani Iwonce stale włączał się jeden komunikat, którym raczyła mnie przy każdej okazji, nawet podczas przypadkowego spotkania na korytarzu - "Niech pani przyjdzie za: 2 dni/tydzień", by ostatecznie powiedzieć "Nie wiem, jak to wypisać"
Wówczas zwątpiłam w inteligencję tej kobiety, i gdybym nie była tak wściekła, to roześmiałabym się jej w twarz
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie
nie przemawiają do nas wprost,
ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi.
Jak mogą spotkać się z nami twarzą
w twarz, dopóki mamy twarze?"
|